GLKS ORLĘTA KROSNOWICE - ATS WOJBÓRZ 2-0 (1-0)
bramki: 1-0 Artur Wiśniewski 18 min., 2-0 Paweł Wiśniewski (asysta Łukasz Tracz) 54 min.
1. Rafał Jóźwiak
2. Wojciech Strykowski
3. Marcin Świtalski
4. Dariusz Rudnicki
5. Krystian Radziszewski
6. Tomasz Łysionek 65" Patryk Lachowicz
7. Artur Wiśniewski
8. Fabian Dąbrowski 77" Tomasz Wrona
9. Krzysztof Solarz 46" Michał Bromboszcz
10. Paweł Wiśniewski
11. Łukasz Tracz (1 asysta) 80" Dariusz Mazurek
Pewną wygraną 2-0 zakończył się dzisiejszy mecz pomiędzy Orlętami Krosnowice a ATS-em Wojbórz. Przez cały mecz goście praktycznie nie potrafili poważnie zagrozić naszej bramce, a gdyby skuteczność naszych zawodników była chociaż 50%, moglibyśmy wygrać 5-0.
Od samego początku nasz zespół wyraźnie na boisku dominował, stwarzając sobie w pierwszych 15 minutach co najmniej trzy 100% okazje na strzelenie bramki. Już w 7 minucie po błędzie obrońców ATS-u powinno być 1-0. Dokładne podanie od ... obrońców z Wojborza dostał Artur Wiśniewski który będąc oko w oko z golkiperem, strzałem z 8-9 metrów "znokautował" bramkarza, trafiając prosto w niego. W 10 minucie po strzale Tomasza Łysionka do pustej bramki główką dobijał Krzysztof Solarz, który wyraźnie chybił. W 15 minucie trzy razy próbował dobijać Łukasz Tracz, ale i tym razem obronną ręką wyszedł bramkarz z Wojborza. W 18 minucie na strzał z odległości 20 metrów zdecydował się Artur Wiśniewski, który w końcu dość szczęśliwie wyprowadził swój zespół na jednobramkowe prowadzenie. Napór gospodarzy trwał nadal ale wynik po pierwszych 45 minutach nie uległ już zmianie. W pierwszej połowie goście grając raczej z kontry próbowali coś zmienić, ale obrona Orląt sprawująca się dziś praktycznie bez błędów na wiele przyjezdnym nie pozwoliła. Jedyny godny uwagi, w grze drużyny z Wojborza, to strzał z 32 minuty, gdy piłka tylko o kilka centymetrów minęła poprzeczkę naszej bramki.
Po zmianie stron nadal dominowała jedna drużyna. W 54 minucie po zespołowej akcji piłkę do Pawła Wiśniewskiego zagrywa Łukasz Tracz. Napastnik Orląt będąc sam na sam z bramkarzem pewnym strzałem w krótki róg bramki podwyższa wynik na 2-0. W 63 minucie goście o mały włos strzeliliby sobie sami bramkę, ale po szczęśliwej interwencji golkipera wynik nadal się nie zmieniał. W 67 minucie bramkę mógł zdobyć Fabian Dąbrowski, który leżąc już na boisku potrafił oddać strzał tyle tylko, że zbyt lekko. W 71 minucie ponownie strzelał Dąbrowski, tym razem z 25 metrów. Szybko lecąca piłka ostatecznie wylądowała na bocznej stronie siatki. Po upływie 10 minut jeszcze lepszą okazję miał Michał Bromboszcz, który strzałem z pierwszej piłki,mając 7 metrów do bramki, trafił w poprzeczkę. Jeszcze w doliczonym czasie gry bramkarza ATS-u nie potrafił pokonać Paweł Wiśniewski, który wychodząc sam na sam, zbyt lekko próbował przelobować golkipera z Wojborza, podając mu piłkę do rąk.
Cieszą kolejne bardzo ważne trzy punkty oraz frekwencja zawodników (18 osób), martwi natomiast skuteczność, która w dzisiejszym meczu była wręcz przerażająca. Kolejnym rywalem Orląt za tydzień będzie Odrodzenie Szalejów Dolny, który na własnym obiekcie jest zawsze groźny i nie obliczalny.
POZOSTAŁE WYNIKI IX KOLEJKI
Trojan Lądek Zdr. - Włókniarz Kudowa Zdr. 4-1 bramki: Marcin Poświstajło x2, Łukasz Porębski, Jacek Stępień (Trojan) - Oskar Jaśków (Włókniarz)
Polonia Bystrzyca Kł. - Wieża Rudnica 2-0 bramki: Michał Grudzień, Piotr Buczyński (Polonia)
Łomniczanka Stara Łomnica - Odrodzenie Szalejów Dln. 2-0 bramki: Mariusz Bielski, Tomasz Marcinowski (Łomniczanka)
Burza Dzikowiec - Sudety Międzylesie 2-2 bramki: Marcin Rudzki, Robert Pilch (Burza) - Radosław Macura, Artur Hajtalowicz (Sudety)
Unia Bardo Śl. - TKS Hutnik Szczytna Śl. 2-1 bramki: Marcin Wacławik, Maciej Wnent (Unia) - Sebastian Trzciński (Hutnik)
Zamek Trzebieszowice - Igliczna Wilkanów 3-2 bramki: Grzegorz Tomkiewicz x2, Michał Wojtaszek (Zamek) - Andrzej Mikołajczyk, Artur Gądek (Igliczna)
Pogoń ZEM Duszniki Zdr. - Zamek Kamieniec Ząbk. 1-1 bramki: Rafał Ciastek (Pogoń) - Jacek Pasternak (Zamek)