Zamek Gorzanów - GLKS Orlęta Krosnowice 1-1 (0-1)
Opis oraz zdjęcia (27) z meczu
bramki:
0-1 Dawid Krupa (asysta Mateusz Świgost) 10 min.
1-1 Patryk Lachowicz (samobójcza) 62 min.
Żółte kartki: Lachowicz, Świgost (Orlęta)
Skład Orląt: Jóźwiak, Strykowski, Matusiak, Lachowicz, Piątkiewicz, Gwiżdż (46 min. Trześniowski), Prottung, Dąbrowski (78 min. Radziszewski), Kot (70 min. Mazurek), Świgost (70 min. Wrona), Krupa (46 min. Wiśniewski))
| ZAMEK | ORLĘTA |
STRZAŁY | 8 | 7 |
STRZAŁY CELNE | 4 | 4 |
RZUTY ROŻNE | 5 | 8 |
FAULE | 17 | 10 |
SPALONE | 1 | 4 |
Statystyki prowadził SIWY
Zdjęcia z meczu (27) foto Robert J.
Bramka samobójcza Patryka Lachowicza (video)
Seniorzy Orląt Krosnowice zaledwie zremisowali w Zabłociu z Zamkiem Gorzanów 1-1, mimo iż do siatki dwukrotnie trafiali nasi zawodnicy. Fatalny stan boiska (bez obrazy ale gorszej płyty w A klasie nie ma), i porywisty wiatr, który tego dni wiał w kotlinie, nie pomogły jednym i drugim w rozegraniu ciekawego widowiska. Więcej przypadku mogliśmy zobaczyć podczas meczu, niż jakiejkolwiek składnej akcji, po których kibice mogliby oklaskiwać obydwie drużyny.
Do Zabłocia udaliśmy się w siedemnastoosobowym składzie (cieszy ciągle wysoka frekwencja), a w kadrze zabrakło tylko Sarkowicza, Łuszczaka i Rudnickiego. Do zespołu powrócili za to nieobecni tydzień temu Piątkiewicz i Radziszewski.
Pierwszą połowę meczu graliśmy z wiatrem, który czasami wręcz przeszkadzał niż pomagał. W 10 minucie zgodnie z planem nasza drużyna wyszła na prowadzenie, gdy to bramkarza gospodarzy,Tomasza Kudłę, strzałem z głowy pokonał Dawid Krupa. Dla tego zawodnika była to pierwsza i miejmy nadzieję nie ostatnia bramka w barwach Orląt Krosnowice. Asystę zaliczył Mateusz Świgost, który dokładnie zagrał z prawej strony boiska. Wydawało by się, że zespół z Krosnowic pójdzie za ciosem i do końca pierwszej połowy zdobędzie kolejne bramki, co z pewnością uspokoiłoby naszą grę w drugiej części spotkania. Niestety gra praktycznie całego zespołu się nie kleiła a warte odnotowania są tylko próby strzałów z dystansu Dąbrowskiego, Kota i Lachowicza. Po 30 minutach meczu do głosu coraz to śmielej dochodzili gospodarze, którzy w tej części gry mogli zdobyć wyrównującą bramkę. Najpierw fatalny błąd Jóźwiaka naprawił Lachowicz, wybijając futbolówkę z linii bramkowej. Kilka minut później do interwencji naszego bramkarza zmusił Arkadiusz Grzyb, który mimo nie wysokiego wzrostu uderzył piłkę głową. Dobra interwencja Jóźwiaka i do przerwy schodzimy do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron to miejscowi grali z wiatrem i trzeba przyznać, że robili to lepiej niż nasz zespół w pierwszych 45 minutach. W 62 minucie mamy rzut rożny po którym tracimy piłkę, stwarzając gospodarzom szansę na przeprowadzenie szybkiej kontry. Kilka dokładnych podań z lewej strony boiska wymieniają między sobą zawodnicy Zamku, którzy po chwili znaleźli się pod naszą bramką. Kazimierz Gwizdak będąc na wysokości naszego pola karnego, zagrywa silnie po ziemi na ósmy metr. Niestety wracający przodem do bramki Patryk Lachowicz tak niefortunnie próbował wybić piłkę, że ta wylądowała w prawym okienku bramki, obok zdezorientowanego Jóźwiaka. 1-1. Kolejne minuty meczu to przewaga miejscowych, chcących zdobyć kolejną bramkę. W 73 minucie z linii bramkowej piłkę wybija Jóźwiak, po tym jak po strzale z główki uderzał jeden z zawodników gospodarzy. Na pięć minut przed końcem meczu to my mieliśmy tak zwaną piłkę meczową. Oko w oko z bramkarzem Zamku stanął Wiśniewski, który w tej sytuacji powinien dogrywać do stojącego przed pustą bramką Radziszewskiego. Napastnik Orląt zdecydował się jednak na strzał, który w dobrym stylu obronił Kudła. W doliczonym czasie gry z czterdziestu metrów z rzutu wolnego naszego bramkarza próbował zaskoczyć Andrzej Matusik. Na nasze szczęście piłką o pół metra minęła lewe spojenie bramki i wyszła w pole. Końcowy gwizdek p.Świderskiego i nie mała radość gospodarzy, którzy bądź co bądź, wywalczyli jeden punkt. Moim zdaniem taką radość powinni pokazać nasi piłkarze, bo patrząc na przebieg gry w całym meczu to powinniśmy się ponownie cieszyć, że kolejny już mecz nie przegraliśmy.
Bez wątpienia w zespole brakuje nam typowego "kata", który byłby w stanie strzelać po kilka bramek w meczu. W Sudetach mają Radosława Macurę, w Odrodzonych Jacka Maruszaka, w KS Polanica jest i Pławiak i Rafał Kowalski, a w Włókniarzu Paweł Myrdacz. Można byłoby wymienić jeszcze kilka nazwisk zawodników, którzy regularnie zdobywają bramki dla swojej drużyny. Warto być może zastanowić się nad poszukaniem takiego zawodnika w przerwie zimowej. Gdyby udało nam się pozyskać takiego strzelca, to z tym składem co mamy obecnie, na pewno powalczymy o coś więcej niż tylko środek tabeli.
Za tydzień Orlęta podejmą u siebie Orzeł Mąkolno, który wczoraj zremisował u siebie z Łomniczanką 2-2. Kolejny zespół z końca tabeli, i bez wątpienia kolejny trudny mecz. Miejmy nadzieję, że zwycięski.
POZOSTAŁE WYNIKI 12 KOLEJKI:
Orzeł Mąkolno - Łomniczana Stara Łomnica 2-2
bramki: Piotr Satanowski, Daniel Balbuza (Orzeł) - Roman Bielski, Łukasz Marusiak (Łomniczanka)
KS Polanica Zdr. - ATS Wojbórz 6-1
bramki: Arkadiusz Pławiak x2, Rafał Kowalski, Piotr Tortyna, Mariusz Pikulski, Paweł Pindral (KS Polanica) -
Polonia Bystrzyca Kł. - Inter Ożary 5-2
bramki: Patryk Winczakiewicz, Marek Walkiewicz, Przemysław Wojtyła, Michał Grudzień, Mirosław Nogawka (Polonia) - Wojciech Otfinowski, Łukasz Trybulec (Inter)
Sudety Międzylesie - Unia Bardo 2-1
bramki: Radosław Macura x2 (Sudety) - Mirosław Włodarczyk (Unia)
Odrodzenie Szalejów Dln . - TKS Hutnik Szczytna 4-2
bramki: Marek Słomka x3, Jacek Maruszak (Odrodzenie) - Paweł Więcławek, Marcin Celkowski (Hutnik) Odrodzenie od stanu 1-2 grali w dziesiątkę !!!
Włókniarz Kudowa Zdr. - Pogoń ZEM Duszniki Zdr. 4-2
bramki: Paweł Myradcz x2, Sylwester Dziatczak, Tomasz Mikołajczyk (Włókniarz) - Mariusz Reichert, Artur Tucholski (Pogoń)
Czarni Braszowice - Śnieżnik Domaszków 0-1
bramka: Adam Dubinko (Śnieżnik)