Śnieżnik Domaszków - GLKS Orlęta Krosnowice 2-2 (1-1)
Opis z meczu ...
bramki:
1-0 Przemysław Semik 35 min.
1-1 Paweł Wiśniewski 44 min. (video)
2-1 Grzegorz Socha 47 min.
2-2 Paweł Wiśniewski (rzut karny) 69 min. (video)
Skład Orląt:
Jóźwiak, Mrozek, Matusiak (55 min. Wrona), Strykowski, Piątkiewicz, Gwiżdż, Mazurek, Świgost, Wiśniewski, Lachowicz, Krupa.
Na mecz do Domaszkowa udaliśmy się zaledwie w trzynastoosobowym składzie. Z różnych powodów zabrakło min. Trześniowskiego (pauza za kartki), Suwały oraz Dąbrowskiego. Przy ponad trzydziestostopniowym upale obie drużyny rozegrały dość przyzwoity mecz, w którym nie brakowało okazji do strzelenia bramek.
Od początku gry inicjatywę przejęli gospodarze, którzy po boisku poruszali się zdecydowanie szybciej od naszych zawodników. W 18 minucie dwukrotnie od utarty bramki uratował nas Jóźwiak, broniąc dwa groźne strzały w przeciągu kilkunastu sekund. W 35 minucie tracimy bramkę, przy mizernej postawie naszych zawodników. Mniej więcej na środku boiska piłkę z autu wyrzucał Wojciech Strykowski, która ostatecznie wywalczyli gospodarze. Szybka kontra Śnieżnika przyniosła miejscowym bramkę. Po wymianie trzech podań, w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem znalazł się Przemysław Semik, który widząc wychodzącego z naszej bramki Jóźwiaka, ładnym technicznym strzałem przelobował naszego golkipera. W 44 minucie arbiter główny dyktuje rzut wolny dla Orląt. Do piłki podszedł Paweł Wiśniewski, i strzałem z 25 metrów doprowadza do remisu.
Po zmianie stron już w drugiej minucie gry tracimy drugą bramkę. Zbyt łatwo ograny na lewej stroni został Strykowski, co stworzyło miejscowym okazję na strzelenie bramki. Wprawdzie sytuację sam na sam obronił jeszcze Jóźwiak, ale przy dobitce Grzegorza Sochy z trzech metrów był już bezradny. W 69 minucie po dalekim w dogodnej sytuacji znalazł się Paweł Wiśniewski, który w pełnym biegu minął bramkarza gospodarzy, i z kilku metrów uderzył w stronę bramki. Tam dość niespodziewanie piłkę ręką zatrzymał obrońca z Domaszkowa i arbiter główny podyktował gościom jedenastkę. Warte odnotowania jest fakt że całą ty sytuację dobrze widział sędzia liniowy i to jego decyzja przyczyniła się że na dwadzieścia minut przed końcem meczu mieliśmy rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Paweł Wiśniewski, doprowadzając do remisu. Ostatnie dwadzieścia minut gry to ewidentna wymiana ciosów z obu stron. Więcej i lepszych okazji na strzelenie zwycięskiej bramki mieli jednak goście. Najpierw sam na sam z bramkarzem Śnieżnika przegrał Wiśniewski a chwilę później Patryk Lachowicz. Za każdym razem golkiper Śnieżnika bronił fenomenalnie, ratując swój zespół. W 80 minucie swoja szansę miał też Tomasz Wrona. Napastnik Orląt wprawdzie minął bramkarza, ale z linii bramkowej piłkę wybił obrońca gospodarzy. W 84 minucie strzałem z szesnastu metrów w poprzeczkę trafił jeszcze Dawid Krupa, który mógł zostać bohaterem. Ostatecznie mecz kończy się remisem 2-2, co nie skrzywdziło żadnej drużyny.
Niestety dla nas był to już dwunasty z rzędu mecz w którym nie potrafimy wygrać, a trzeci z rzędu który remisujemy. Tym samym wyrównaliśmy swój niechlubny rekord z sezonu 2007/2008, gdzie również w dwunastu ligowych spotkań nie potrafiliśmy ani razu wygrać.
Za tydzień miejmy nadzieję że czarna seria zostanie jednak przerwana. W ostatniej kolejce Orlęta zmierzy się na własnym obiekcie z degradowanym już do B klasy ATS-em Wojbórz. Wszystko na to wskazuje że mecz ten rozpocznie się o godzinie 15.00, a nie jak wcześniej planowano o godzinie 17.00.
Po tym sezonie prawdopodobnie naszą grupę może opuścić aż pięć drużyn. Jeżeli w niedzielę Unia Bardo wygra w Polanicy, to jako najlepszy zespól z drugiego miejsca może awansować do klasy okręgowej. Jak już wiemy awans ten zapewnił sobie już wcześniej Włókniarz Kudowa Zdr.
Znamy już także dwóch spadkowiczów (ATS Wojbórz i Orzeł Mąkolno). Trzecim spadkowiczem może być także Zamek Gorzanów, który ma najsłabszy współczynnik punktowy z wszystkich drużyn zajmujących czternaste miejsce w tabeli. Jak wiemy w trakcie sezonu z IV ligi wycofał się MKS Szczawno, który według przepisów zdegradowany został automatycznie nie do klasy okręgowej a do klasy "A". Jeżeli zespół ten zgłosi się do rozgrywek "A" klasy w sezonie 2014/2015, naszą ligę opuści właśnie Zamek Gorzanów.
POZOSTAŁE WYNIKI 29 KOLEJKI:
Polonia Bystrzyca Kł.- Orzeł Mąkolno 3-0 walkower
TKS Hutnik Szczytna - KS Polanica Zdr. 0-6
bramki: Arkadiusz Pławiak x4, Grzegorz Biskupski, Mateusz Misiewicz (KS Polanica)
Pogoń ZEM Duszniki Zdr. - Czarni Braszowice 4-2
bramki: Bartholomaeus Wilczyński x2, Bartek Drozdowski x2 (Pogoń) - Marek Gwóźdź, samobójcza (Czarni)
Łomniczanka Stara Łomnica - Sudety Międzylesie 2-2
bramki: Grzegorz Sikorski, Łukasz Gacek (Łomniczanka) - Marek Korotusz x2 (Sudety)
Inter Ożary - Odrodzenie Szalejów Dln. 4-2
bramki: Przemysław Gajek x2, Łukasz Cykro, Kamil Krzysztofczyk (Inter) - Grzegorz Hasiak, Jacek Maruszak (Odrodzenie)
ATS Wojbórz - Zamek Gorzanów 0-2
bramki: Paweł Barycz x2 (Zamek)
Unia Bardo - Włókniarz Kudowa Zdr. 5-1
bramki: Marek Cichoń x2, Robert Herdy, Kamil Witek, Adrian Włodarczyk (Unia) - Paweł Matecki (Włókniarz)