Brak aktywnych ankiet. |
Unia Złoty Stok | 2:3 | GLKS Orlęta Krosnowice |
2022-11-13, 13:30:00 |
||
relacja » |
Ostatnia kolejka 23 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
A-klasa » Wałbrzych III | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 24 |
|
dzisiaj: 564, wczoraj: 221
ogółem: 3 724 344
statystyki szczegółowe
GLKS Orlęta Krosnowice - Odrodzenie Szalejów Dln. 2-0 (1-0)
Opis oraz zdjęcia z meczu (40) ...
Bramki:
1-0 Arkadiusz Pławiak (asysta Adam Gwiżdż) 10 min
2-0 Maciek Kaletka (asysta Fabian Dąbrowski) 67 min.
Skład Orląt:
Kuraś, Gwiżdż , Piątkiewicz, Krupa, Mrozek (71 min. Prottung ), Świgost (63 min. Wrona), Radziszewski (54 min. Dąbrowski F.), Dąbrowski M. (51 min. Mazurek), Trześniowski , Pławiak, Kaletka (76 min. Łysionek).
Kartki dla Odrodzenie: ( 11')
ORLĘTA | ODRODZENIE | |
STRZAŁY | 10 | 5 |
STRZAŁY CELNE | 5 | 4 |
RZUTY ROŻNE | 5 | 5 |
FAULE | 14 | 14 |
SPALONE | 4 | 2 |
Statystyki prowadził SIWY
ZDJĘCIA Z MECZU (40) foto Robert Jóźwiak
Kibice (na trybunach było około 150 osób), którzy wczoraj wybrali się na mecz, oby oglądnąć derbowy pojedynek pomiędzy Orlętami Krosnowice a Odrodzonymi Szalejów, byli świadkami bardzo słabego spotkania. Dużo fauli, dyskusji z arbitrem, a mało składnych akcji pod obydwiema bramkami. Tak krótko można podsumować wczorajszy mecz. Trener Orląt miał wczoraj do dyspozycji aż dwudziestu jeden piłkarzy (przypomnę, że brakowało jeszcze Marcina Świtalskiego i Kamila Sarkowicza), którzy zgłosili się na przed meczowej zbiórce.
Początek meczu to obustronne badanie przeciwnika. Dość szybko, bo już w dziesiątej minucie gospodarze obejmują prowadzenie. Do Arkadiusza Pławiaka piłkę zagrał Adam Gwiżdż. Najlepszy strzelec w naszym zespole zauważył lekko wysuniętego bramkarza gości, i nie sygnalizowanym strzałem umieścił piłkę w lewym okienku bramki. Szybko strzelona bramka nieco ustawiła ten mecz. Dosłownie kilka chwil później ostro potraktowany przez Marka Słomkę (Odrodzenie), został Krystian Radziszewski. Ze względu, że utrzymaliśmy się przy piłce, arbiter główny nakazał kontynuować grę, jednocześnie pokazując do faulującego, że w najbliższej przerwie powróci do tej całej sytuacji. Tak też i było. Pan Garbowski przy pierwszej nadarzającej się okazji, ukarał pomocnika gości żółtą kartką. Nie wiem tylko dlaczego z takiego obrotu sprawy nie zadowolony był zawodnik gości, który grożąc (słownie) arbitrowi , po chwili otrzymał czerwoną kartkę. Z takiego obrotu sprawy nie bardzo zadowoleni byli najbardziej ci, którzy siedzieli na ławce rezerwowych gości. Przez kilka ładnych chwil osoby będące po za boiskiem, nie potrafili się z tą czerwona kartką pogodzić. Moim zdaniem Pan Garbowski podjął słuszną decyzję, a dowodem niech będzie to, że pozostali zawodnicy z Szalejowa (ci co byli na boisku), nie protestowali. Trzeba przyznać, że ta kartka, jak i szybko strzelona bramka, uspokoiła gospodarzy. Na boisku do końca pierwszej połowy, nie było widać żadnej większej różnicy, że goście z Szalejowa grają o jednego zawodnika mniej. Dwukrotnie w naszym polu karnym się zaiskrzyło. W obu przypadkach w roli głównej udział brał Jacek Maruszak. Najlepszy strzelec gości najpierw uderzył na bramkę strzeżoną przez Marcina Kurasia, by po chwili o mały włos nie wykorzystałby niezdecydowanie pomiędzy naszym golkiperem a Sebastianem Piątkiewiczem. Przy tej drugiej sytuacji, snajper gości upadł (chyba w polu karnym), ale rzutu wolnego nie wywalczył. Sędzia i boczny i główny, nie dopatrzyli się przewinienia, nakazując kontynuować grę obu drużynom. W tej części meczu, w 36 minucie z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę Arkadiusz Pławiak, ale do przerwy wynik się już nie zmienił.
Po zmianie stron nadal nie potrafiliśmy podkręcić tempa. Goście mądrze się bronili a także zwalniali całą grę, chcąc gospodarzy w prosty sposób zaskoczyć. Do 67 minuty mogliśmy drżeć o wynik, ale wtedy z dobrej strony pokazał się Fabian Dąbrowski i Maciek Kaletka. Pomocnik Orląt kapitalnie zagrał do Kaletki, który będąc sam na sam z bramkarzem gości, na pełnym biegu go minął i umieścił futbolówkę w bramce. W 73 minucie w poprzeczkę z rzutu wolnego po raz drugi trafił Arkadiusz Pławiak. Do końca meczu nic ciekawego już się nie wydarzyło. Jedyny celny strzał w tej części gry, przyjezdni oddali w 85 minucie, gdy to pewnie, piłkę po strzale z rzutu wolnego złapał Marcin Kuraś.
Podsumowując. Mecz walki, bez pięknej gry oraz na niskim poziomie. Cieszmy się jednak z trzech zdobytych punktów, bo i takie mecze trzeba umieć wygrywać.
Bardzo dobre zawody w naszej drużynie rozegrał Dawid Krupa, który przez 90 minut skutecznie pilnował Jacka Maruszaka. Moim zdaniem Dawid zasłużył sobie na miano zawodnika meczu w naszym zespole. Najlepszy strzelec gości, za bardzo sobie nie pograł ale mimo tego w pierwszej połowie po naszych błędach mógł bramkę strzelić.
W barwach Orląt, swój setny mecz w drużynie seniorów zagrał wczoraj Krystian Radziszewski. Pomocnikowi naszej drużyny życzę kolejnych stu spotkań, w najbliższych sezonach.
Spory zawód sprawili wczoraj swoim kibicom zawodnicy Polonii Bystrzyca. Lider zremisował tylko 1-1 z Hutnikiem Szczytna, tracąc wyrównującą bramkę w 91 minucie. Jeszcze większy zawód pojawił się tuż po zakończonym meczu. W 70 minucie na boisko wszedł jeden z zawodników gospodarzy, który jak się później okazało nie był wpisany do meczowego składu. Bez wątpienia winę za całe te zamieszanie ponosi kierownik drużyny z Bystrzycy, który po prostu zapomniał wpisać zawodnika na te zawody.
POZOSTAŁE WYNIKI 19 KOLEJKI:
MLKS Radków - Tęcza Ścinawka Dln. ( 57') ( 62') 1-1
bramki: Paweł Wiśniewski (76') (MLKS) -
Mateusz Steliga (46') (Tęcza)
Łomniczanka Stara Łomnica ( 76') - Zamek Gorzanów 2-0
bramki: Roman Bielski (56'), Łukasz Gacek (70') (Łomniczanka)
KS Polanica Zdr. - Sudety Międzylesie ( 71') ( 77') ( 88') 3-0
bramki: Piotr Tortyna (78', 87', 88') (KS)
Inter Ożary - Pogoń ZEM Duszniki Zdr. (b.k.) 3-4
bramki: Kamil Krzysztofczyk (13', 22'), Wojciech Gembara (18') (Inter) -
Jacek Jakóbek (60', 85'), Piotr Lewandowski (37'), Bartosz Drozdowski (61') (Pogoń)
Czarni Braszowice - Polonia Ząbkowice Śl. (b.k.) 2-4
bramki: Sławomir Krocz (70'), Łukasz Jabłoński (75') (Czarni) -
Damian Madej 44', 63'), Piotr Kupiec (40'), Paweł Moszumański (60') (Polonia)
(b.k.) - bez kartek w zespole ...
informację pochodzą ze strony www.laczynaspilka.pl
dla Hutnika- Szeffer, z taka grą Polonia w okręgówce się nic nie ugra! Musi się wzmocnić zawodnikami z zewnątrz!
Bramki dla Polonii : Kupiec, D. Madej x2, P. Moszumański... Dla Czarnych Sławomir Krocz, Ł. Jabłoński...
na łączy nas piłka jest 1:0 dla Polonii
Jest tam pomyłka :D tez to zauważyłem :D Pewne jest jednak info że mecz zakończył się wynikiem 1-1
Pogoń - Lewandowski Piotr, Drozdowski, Jakóbek x2 Bez żóltych - Ożary jedna żółta. Mecz bardzo czysty i bez zbędnych napinek. A dramaturgia...:)
W meczu Śnieżnika z Kryształem - tylko jedna kartka dla Śnieżnika ;)
Racja - Kryształ dostał dwie żółte a nie Śnieżnik :D
sorki za wprowadzenie w błąd - inter dwie zółte kartki
Sudety dostali 3 czrwone kartki nie 2 :)
za co walkower???????
Kibic KS - Faktycznie Sudety dostały trzy żółte kartki bo sprawdzałem. Wcześniej jednak na stronie "łączy nas piłka" były dwie czerwone...
robie się ciekawie w naszej A klasie ale może być tak że gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta ;)
Czy to nie ciekawe że wszystkie czerwone kartki dostali zawodnicy gości? Aż tak sie boją dać gospodarzą
Łomniczanka była gospodarzem teraz i w poprzedniej kolejce. W 18 kolejce i Kryształ i Odrodzenie także otrzymali czerwone kartki grając na swoich obiektach.
Ładny opis meczu,dlaczego autor nie pisze o faulu Kurasia na Maruszaku za,co powinien dostać czerwoną kartkę.pan garbowski,gdyby był konsekwentny dałby Kurasiowi czerwoną kartkę i podyktował karnego za faul bez piłki,w polu karnym. PS.Pan i nazwisko celowo z małej litery.
Autor powyższego komentarza troszkę za szybko chyba przeczytał opis, bo wstawka o całej sytuacji widnieje. Nie pisałem o ewidentnym faulu bo go po prostu nie widziałem. Tym bardziej nie wiem czy było to w polu karnym czy przed polem. Skoro Pan Garbowski nie gwizdnął, to mógł faul zasygnalizować arbiter boczny, który stał bliżej. Ani on ani główny nie zareagowali gdyż widocznie faulu nie było. Oczywiście z waszej ławki było to lepiej widoczne mimo iż mieliście dalej niż my. Trzeba przyznać że główny mylił się w obie strony. Co do czerwonej kartki to wyjaśnienia pisać nie muszę, bo pewnie czytał Pan z jakiego powodu zawodnik z Szalejowa ją otrzymał. Zresztą kara pewnie nie skończy się na jednym meczu ...
p.s. Za nie całe dwa tygodnie będzie miał Pan okazje zapytać Pana Garbowskiego, dlaczego nie podyktował rzutu karnego w Krosnowicach. Z tego co widzę arbiter ten będzie wam gwizdał w Domaszkowie 26 kwietnia. Na pewno o meczu w Krosnowicach już zapomni i nie pokaże już wam żadnej kartki ...
ty ze szczytnej lepiej o grze sie nie wypowiadaj, nie potrafiliscie 4 podan wymienic tylko lejecie piłe w przód albo w out
Jak widać taka gra na Bystrzyce wystarczy!!! Troche więcej pokory!
z tego co bylo widac na meczu to bystrzyca tylko grala długa na dwoch szybkich zwinnych w przodzie jakos gry nie bylo widac. Wy za to graliscie wysmienicie podaniami ale w obronie do polowy. Trzymaj sie
Napewno Szczytna zrobila duzo dla bystrzycy zabierajac im 3 punkty bo przynajmniej w okręgówce sie nie bedziecie meczyc a jezeli sie myle to pokazcie co potraficie
|
|||