Brak aktywnych ankiet. |
Unia Złoty Stok | 2:3 | GLKS Orlęta Krosnowice |
2022-11-13, 13:30:00 |
||
relacja » |
Ostatnia kolejka 23 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
A-klasa » Wałbrzych III | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 24 |
|
dzisiaj: 206, wczoraj: 811
ogółem: 3 724 797
statystyki szczegółowe
GLKS Orlęta Krosnowice - TKS Hutnik Szczytna 2-0 (2-0)
Opis, filmik oraz zdjęcia z meczu (177) ...
Bramki:
1-0 Kamil Matusik (asysta Paweł Podobiński) 9 min.
2-0 Kamil Suski 11 min.
ORLĘTA | HUTNIK | |
STRZAŁY | 10 | 12 |
STRZAŁY CELNE | 4 | 6 |
RZUTY ROŻNE | 3 | 8 |
FAULE | 24 | 11 |
SPALONE | 1 | 0 |
Statystyki prowadził SIWY
ZDJĘCIA Z MECZU (55) foto Sylwia G.
ZDJĘCIA Z MECZU (122) foto Marek A.Łuczyński
Kibice, którzy w środę w południe wybrali się na mecz do Krosnowic, nie powinni chyba narzekać na grę obu drużyn. Po wielkiej walce i niemałych emocjach gospodarze zdołali pokonać vice lidera z Szczytnej, 2-0. Dzięki tej wygranej oczywiście utrzymaliśmy pozycję lidera, zwiększając jednocześnie przewagę do pięciu punktów nad Hutnikiem Szczytna.
Obie drużyny w tym spotkaniu nie mogły wystąpić w swoich najsilniejszych składach. W kadrze Orląt zabrakło kontuzjowanego Pławiaka, Świgosta i Trześniowskiego. Trener gości, Paweł Matecki nie mógł skorzystać z usług Sebastiana Trzcińskiego i Łukasza Gawędy. Mimo to spora ilość kibiców, którzy pojawili się na naszym stadionie, liczyła na dobry mecz w wykonaniu jednych i drugich.
Kapitalnie (nie po raz pierwszy w tej rundzie), rozpoczęliśmy zawody. Już w piątej minucie gry, interweniować musiał bramkarz gości, Łukasz Tumiłowicz. Z dystansu celnie na bramkę Hutnika uderzył Konrad Matusik, który jednak jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić boisko. W dziewiątej minucie meczu prowadzenie dla gospodarzy zdobył Kamil Matusik, wpychając z kilka metrów futbolówkę do bramki. Asystę przy trafieniu grającego trenera Orląt, zaliczył Mateusz Dąbrowski. Zaledwie 120 sekund później mieliśmy już 2-0, a w zamieszaniu pod bramką gości najprzytomniej zachował się Kamil Suski. Wydawałoby się, że po szybkim strzeleniu dwóch bramek, mecz będziemy mieli absolutnie pod swoją kontrolą. Niestety ale do końca meczu lepsze wrażenie sprawiał Hutnik, który miał swoje okazje na strzelenie kilku bramek. Do przerwy dwukrotnie na bramkę Rafała Jóźwiaka z rzutu wolnego uderzał Paweł Matecki. Przy pierwszej próbie piłkę z prawego okienka bramki, na rzut rożny wybił nasz bramkarz. Przy drugiej próbie, strzał był minimalnie niecelny. W 40 minucie z trzydziestu metrów kapitalnie uderzył pomocnik Hutnika. Na nasze szczęście futbolówka po raz kolejny minęła nasza bramkę, a dokładnie lewy słupek. Do przerwy schodzimy prowadząc 2-0.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. To goście atakowali, chcąc jak najszybciej strzelić kontaktową bramkę. Tego dnia nasz bramkarz był w takiej formie, że do końca meczu nie został przez rywala pokonany. W 57 minucie ponownie Jóźwiak musiał interweniować, broniąc strzał z ostrego kąta oraz dobitkę. W 66 minucie z główki uderzył Łukasz Szefler, ale i tym razem dobrze interweniował nasz bramkarz. Najdogodniejszą jednak okazję na zdobycie kontaktowej bramki, w 74 minucie zmarnował grający trener Hutnika, Paweł Matecki. Pomocnik gości strzałem z siedmiu metrów trafił w nogę Jóźwiaka, i nadal prowadziliśmy 2-0. Warte odnotowanie jest także strzał z ponad trzydziestu metrów Grzegorza Futomy. Futbolówka jednak minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W ostatnim kwadransie swoje okazje mieli też gospodarze. Po szybkich kontrach, dwukrotnie na bramkę Tumiłowicza strzelał Kamil Matusik. Oba strzały były jednak niecelne. Wynik końcowy to zwycięstwo Orląt 2-0.
Czy zasłużona wygrana? Myślę, że z perspektywy kibica lepszym zespołem był Hutnik, który rozegrał mimo porażki jeden z lepszych meczów w rundzie jesiennej. Osobiście widziałem naszych rywali na żywo w meczach z Zamkiem Gorzanów i z Kryształem Stronie Śląskie. Wracając do tamtych pojedynków, dziś goście zaprezentowali się zdecydowanie lepiej, aniżeli w tych dwóch spotkaniach. Dla Hutnika była to dopiero pierwsza porażka w sezonie. Orlęta kontynuują znakomitą serię, dwunastu meczów z rzędu bez porażki. Bilans trenera Matusika w barwach Orląt razem z meczami towarzyskimi to piętnaście zwycięstw, trzy remisy, zero porażek.
Przed nami kolejne trudne spotkanie. Już w niedzielę zagramy w Szalejowie Dolnym z Odrodzonymi, którzy dziś przegrali sensacyjnie u siebie z Zamkiem Gorzanów 2-3.
POZOSTAŁE WYNIKI 13 KOLEJKI:
Tęcza Ścinawka Dln. - LKS Bierkowice 0-4
bramki: Paweł Wójcik (42'), Paweł Milewski (54'), Michał Potaczek (65'), Wojciech Kozik (86') (LKS)
Śnieżnik Domaszków - Cis Brzeźnica 2-3
bramki: Grzegorz Socha (24'), Wojciech Brogowski (33') (Śnieżnik) - Maciej Czerna (46', 78'), Mateusz Jakowski (59') (Cis)
Odrodzenie Szalejów Dln. - Zamek Gorzanów 2-3
bramki: Jacek Maruszak (15'), Sławomir Ściebura (87') (Odrodzenie) - Paweł Barycz (18'), Dominik Mtusik (65'), Grzegorz Kuczek (75') (Zamek)
KS Polanica Zdr. - Kryształ Stronie Śl. 1-3
bramki: Damian Radtke (72') (KS) - Michał Poświstajło (38', 67'), Przemysław Kowalewski (53') (Kryształ)
Pogoń ZEM Duszniki Zdr. - Łomniczanka Stara Łomnica 8-0
bramki: Bartłomiej Drozdowski (65', 75'), Bartosz Staniszewski (62', 79'), Kamil Wojtaszczyk (22'), Damian Kania (45'), Krzysztof Jaworski (58'), Emil Kania (77') (Pogoń)
Włókniarz Kudowa Zdr. - pauza
Wygrana jak najbardziej zasłużona...Bramek nam nikt nie podarował...Ponadto mamy jak widać najlepszych bramkarzy w lidze...i jak w dzisiejszym meczu było widać to bardzo ważne.Piszę o tym w kontekście meczu 4-ligowego Orła który ostatni mecz zagrał z bramkarzem z pola.W tej lidze to troszkę mało profesjonalne.Poza tym wracając do naszego meczu to chyba na szybko strzelone bramki i kontuzja Konrada same ustawiły obraz spotkania.Również oglądałem 2 spotkania Hutnika i zgadzam się że w spotkaniu z nami zaprezentowali się zdecydowanie lepiej niż wcześniej.Mecz emocjonujący obfitujacy w okazje.Mecz walki i zaangażowania obydwu drużyn.I chyba tak licznie przybyli kibice nie byli zawiedzeni.
opis ok wszystko sie zgadza gralismy pirwsze 10 min pozniej hutnik mial przewage do konca z paroma wypadami z dominowali srodek trener grajacy pluskoles z 4 przy takiej masie taka kordynacja .....ale co jest najwazniejsze i mile dla oka wzajemny szacunek pilkarzy nie bylo hamskich fauli wyzwiski co wiadomo jak bywa tu widac dojrzalosc i klase obu druzyn szacun dla WAS chlopaki najlepszy mecz sezonu !!!!orleta nie oddadza lidera pozdro
bramkarze spoko ale do najlepszego im brakuje
Pan Marek dołączył komentarz do zdjęć sam wyłączając możliwość odp.Panie Marku...jedni znaj się na fotografii inni na futbolu.Niech Pan dla swojego dobra ...robi dalej fotki i tylko robi.Są ok :-) A gratis mała podpowiedź...futbol polega na strzelaniu goli...wygrywa ta drużyna która na koniec ma o min jedno trafienie więcej.To nie jazda figur owa na lodzie...za piękny układ punktów nie otrzymujesz.Zdążają się mecze wypaczone przez sędziów czy np siłę wyższą.W naszym meczu myślę że nic takiego miejsca nie miało.I na tym chyba temat zakończmy.
Jazda do konca orleta:-)
Brawo za 3pkt....oby tak do konca...chyba wiem co jest czescia sukcesu druzyny...piosenka ,,przez twe oczy zielone"
Do "las"...autopromocja czy masz kogoś konkretnego na myśli???Kryteria porównania umiejętności są trudne do ustalenia...ale na pewno jednym z nich jest ilość straconych bramek co świadczy o drużynie ale przede wszystkim o bramkarzu...i chyba nie mylę się ze w tym jesteśmy najlepsi;-)
Hutnik miał przewagę optyczną, ale to Orlęta cieszą się z 3 punktów. Mecz stał na solidnym poziomie, kibice z pewnością się nie zawiedli. Brawo dla obu drużyn za kulturę na boisku. Na pochwałę zasłużyła również trójka sędziowska, która świetnie poprowadziła zawody, oby więcej takich sędziów! R.Jóźwiak rozegrał świetne zawody, podejrzewam, że był to jeden z lepszych meczów karierze. W drużynie Hutnika na wyróżnienie zasłużyła dwójka stoperów, którzy mimo głupio straconych bramek wg mnie należą do najlepszych obrońców w naszej grupie.
Brawo dla admina za obiektywny opis spotkania ;)
Generalnie mecz bardzo ciekawy dla licznie zgromadzonych kibiców. Dużo sytuacji podbramkowych i duża inteligencja obu drużyn, ale jest jedno małe ale.... Natomiast!. Do Kamila Matusika. W środku pola zanotowałeś 4 straty po których poszły bardzo szybkie ataki. Gdyby nie dobra postawa obrony, Rafała w bramce i trochę szczęsćia, to przynajmniej dwie z tych sytuacji mogło zakończyć się katastrofalnie. Trzeba wyciągnąć wnioski. Reasumując, nie ważne że przez większość czasu przewagę na boisku miała Szczytna, ważne ile jest w siatce, a szczęście sprzyja lepszym. Gratulacje i powodzenia :):):))
Myślę,że na miejscu będzie podziękować wszystkim za doping i cenne uwagi.Mam nadzieję,że doping będzie coraz lepszy i płynący tak jak każda uwaga ze szczerego serca.Zdajemy sobie sprawę,że wiele pracy i wysiłku jeszcze przed nami.A wy kibice musicie sobie zdać sprawę,że drużyna jest "młoda" w sensie zgrania.Nowy trener nowi zawodnicy...a jednak wyniki mówią chyba same za siebie.Piłka nożna jest grą błędów.I za to ja kochamy...za emocje których dostarcza nam wszystkim.Zawsze jest coś co można poprawić i na pewno do tego będziemy dążyć.I mam nadzieję,że będziecie z nami na dobre i na złe jak każdy wierny kibic.Jest jednak małe ale....ha ha wielu z Was chętnie widziałbym jeszcze w walce o miejsce w składzie...To chyba nie czas na oceny z boku...nie ten wiek Adek :-)To co..do wtorku???
Hagi. Nie byłbyś z sobą jak byś się nie odgryzł :):):)). Wiesz że zawsze w sercu ORLĘTA, a co do walki o skład to myślę że 3 miechy treningu i gram pierwsze skrzypce :):):). Pozdro.
Oczywiście ,że muszę się odgryzać ha ha i bronić moich chłopaków.A przy okazji może Cię sprowokuję...3 miechy to akurat sezon przygotowawczy...a doświadczeni zawodnicy z "Orlętami" w sercu są nie do przecenienia.Pozdrawiam ciepło i zapraszam.Przygoda z awansem w tle może być ciekawa.
"3 miechy treningu i gram pierwsze skrzypce". Nie wiedziałem, że mamy takie diamenty w Krosnowicach. Nie dość, że świetny trener dający wskazówki to w dodatku znakomity piłkarz :-) zapraszamy na trening.
Bez spiny Konrad. :):))). Trochę dystansu :).
Adek...to nie spina...to już waleczne serce Orła bije w piersi ha ha ;-) "Orli pazur,Orli dziub...zawsze walczę za nasz Klub"
Adek Kucharek czy to ty?? :D
Szybki awans do okręgówki - jeszcze szybszy spadek do A klasy
Poczekamy...zobaczymy.Jeszcze runda wiosenna...a poza tym nie taki szybki będzie ewentualnie...bo po nastu latach.Ale oczywiście dziękujemy za troskę i wsparcie.
|
|||