- autor: ralal777, 2018-03-25 18:47
-
GLKS ORLĘTA KROSNOWICE - POGOŃ DUSZNIKI ZDR. 3-2 (3-0)
Opis z meczu ...
bramki dla Orląt:
1-0 Maciek Kaletka
2-0 Filp Tomera
3-0 zawodnik testowany
skład Orląt:
Jóźwiak, Makowski, Kaletka, Szeroszewski, Trześniowski M., Trześniowski K., Mucha, Radziszewski, zawodnik testowany, Holinko, Tomera F. - Galiński, Zabłocki, Tomera K.
W swoim szóstym meczu kontrolnym przed rundą wiosenną, podopieczni Wojtka Galińskiego po raz pierwszy zaprezentowali się przed własną publicznością. Rywalem Orląt była Pogoń Duszniki Zdrój, grający na co dzień w klasie okręgowej. Dla jednych i drugich był to dopiero pierwszy mecz, rozgrywany na naturalnej płycie. W kadrze Orląt na przed meczowej zbiórce pojawiło się czternastu zawodników, a po raz pierwszy po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją, pojawił się Rafał Makowski, który rozegrał cały mecz. Z różnych powodów trener Wojtek Galiński nie mógł dziś skorzystać z kilku zawodników (Artur Dżendżera, Arkadiusz Pławiak, Paweł Podobiński, Marcin Urban I Dariusz Rudnicki).
Cały mecz rozgrywany był przy silnie wiejącym wietrze. W pierwszej połowie "z wiatrem" grali gospodarze, którzy w tej części meczu zdobyli aż trzy bramki. W piętnastej minucie Roberta Popławskiego w sytuacji sam na sam zdołał pokonać Maciek Kaletka. Na 2-0 osiem minut później podwyższył Filip Tomera, który z kilku metrów dokonał tylko formalności, otrzymując podanie od Kaletki. W 37 minucie najładniejszą bramkę w tym meczu zdobył zawodnik testowany. Gracz Orląt przepięknym strzałem przelobował bramkarza Pogoni, ustalając wynik do przerwy na 3-0 dla gospodarzy. W pierwszej połowie rywal miał dwie doskonałe okazje na zdobycie kontaktowej bramki. Najpierw sam na sam z naszym bramkarzem przegrał jeden z zawodników gości, a chwilę później Jóźwiaka w podobnej sytuacji nie zdołał pokonać Piotr Lewandowski.
Po zmianie stron to podopieczni Bartka Drozdowskiego grali "z wiatrem". Pogoń podkręciła tym samy również tempo gry i przeciągu pięciu minut dwukrotnie groźnie zaatakowali. W 48 minucie strzał Lewandowskiego z głowy obronił Jóźwiak, a dobitka tego samego zawodnika okazał się na nasze szczęście niecelna. W 53 minucie ponownie dobrze interweniował nasz bramkarz, gdy to z okolicy 10 metra na bramkę gospodarzy strzelał zawodnik Pogoni. W końcu goście dopięli swego, i w 57 minucie zdobyli kontaktową bramkę. Po kilku minutach powinno być już jednak 4-1 dla gospodarzy, ale dobrej okazji nie wykorzystał zawodnik testowany. W 68 minucie prowadziliśmy już tylko 3-2.Do końca meczu i jedni i drudzy mieli jeszcze swoje okazje, ale tym razem bramkarze obu drużyn nie zostali już pokonani.
Ostatecznie wygrywamy 3-2, notując czwarte zwycięstwo przed inauguracją rundy wiosennej, Ostatni mecz kontrolny podopieczni Galińskiego zagrają już w najbliższy czwartek. Rywalem naszej drużyny będzie Znicz Lubnów, występujący w A klasie grupy III. Początek spotkania zaplanowany został na godzinę 16.00, na obiekcie w Krosnowicach.