1-0 Michał Socha 28 min.
2-0 Wojciech Brogowski 72 min.
3-0 Michał Socha 89 min.
Skład Orląt:
Dżendżera, Gadziński (77 min. Tomera K.), Trześniowski K., Galiński ( po ), Radziszewski, Rudnicki (46 min. Makowski), Trześniowski M., Pławiak, Szeroszewski, Urban, Tracz.
Skład Śnieżnika: Łukaszewicz, Semik, Brogowski, Brocki (76 min. Fąfara), Socha M. , Paprocki (66 min. Kostecki), Sołoducha , Olczyk, Kucharski (80 min. Grajnert), Seniuk (80 min. Mikołajczyk), Kaplita.
Zakończyła się świetna seria zwycięstw seniorów Orląt Krosnowice. Po ośmiu z rzędu zwycięstwach w końcu nasza drużyna musiała zejść z boiska jako pokonana. Wczoraj po słabym, nie ma co ukrywać meczu, podopieczni Wojtka Galińskiego przegrali z liderem w Domaszkowie, z miejscowym Śnieżnikiem 0-3.
Od samego początku spotkania widać było gołym okiem, komu bardziej zależy na zdobycie kompletu punktów. To gospodarze zagrali z wielkim animuszem, skoncentrowani niemal przez cały mecz. Do 80 minuty zawodnicy z Domaszkowa zagrali bardzo wysokim pressingiem, nie dając naszej drużynie kompletnie żadnych możliwości na wykazanie się. Dlatego wynik jak najbardziej zasłużony, a od wyższej porażki uratował nas Artur Dżendżera, który mimo puszczenia trzech bramek, w wielu sytuacjach kapitalnie interweniował.
Pierwszy, a za razem jedyny strzał na bramkę gospodarzy w 3 minucie meczu wykonał Krystian Radziszewski. W pierwszej połowie goście już poważnie bramce strzeżonej przez Sebastiana Łukaszewicza nie zagrozili. Za to po drugiej stronie boiska, na brak pracy nie narzekał Artur Dżendżera, który już w pierwszych 20 minutach, trzykrotnie świetnie interweniował. W 25 minucie wychodzącego na czystą pozycję zawodnika Śnieżnika, fauluje nasz grający trener, Wojtek Galiński. Arbiter główny przy tym faulu nie ma co ukrywać był pobłażliwy, pokazując Galińskiemu tylko żółty kartonik. W 27 minucie znowu znakomicie broni Dżendżera, gdy to z rzutu wolnego uderzył Marcin Olczyk. Zaledwie chwilę po udanej interwencji, nasz bramkarz skapitulował po raz pierwszy, gdy to do siatki z kilku metrów trafił Michał Socha. Od 39 minuty gramy już w dziesiątkę, gdy to ponownie za faul, drugą żółtą kartką ukarany został Galiński. Od siebie dodam że na 24 mecze w tym sezonie, była to już siódma czerwona kartka, otrzymana przez naszą drużynę.
Po zmianie stron obraz gry praktycznie się nie zmienił. Nadal wysoki pressing i podwajanie, uniemożliwiło nam aby poważnie zagrozić bramce gospodarzy. W 47 minucie z kilku metrów do pustej bramki nie trafił Mateusz Paprocki (Śnieżnik). W 55 minucie oddajemy pierwszy celny strzał. Dokładnie uczynił to Arkadiusz Pławiak, który z dwudziestu metrów próbował zaskoczyć golkipera gospodarzy. W 62 minucie również z dystansu uderzył Łukasz Tracz, ale i tym razem strzał naszego zawodnika nie zaskoczył bramkarza miejscowej drużyny. I to chyba był nasz najlepszy okres gry w całym tym meczu. W 63 minucie po raz kolejny od utarty bramki uratował nas Dżendżera, broniąc z kilku metrów uderzenie Michała Sochy. W 73 minucie mamy już 0-2. Z szesnastu metrów uderzenie Sochy broni jeszcze nasz bramkarz, ale wobec dobitki Wojciecha Brogowskiego z kilku metrów, był już bezradny. W 90 minucie miejscowi dobijają nas, strzelając trzecią bramkę. Po ładnej akcji lewą stroną boiska, swoją drugą bramkę w tym meczu strzela Michał Socha, ustalając tym samym wynik spotkania na 3-0.
Każda seria ma swój koniec. Wczoraj zakończyła się nasza. Rywalom gratulujemy zwycięstwa, a my gramy dalej. Do końca rozgrywek pozostały jeszcze dwie kolejki. Nie jesteśmy bez szans aby sezon zakończyć na trzecim miejscu, które po spadku z klasy okręgowej, bralibyśmy w ciemno. Warunkiem są dwa nasze zwycięstwa (Sudety Międzylesie - DOM, Polonia Bystrzyca Kł. - WYJAZD). Oprócz tych zwycięstw musimy liczyć że w dwóch ostatnich meczach Polonia przegra jeszcze za tydzień w Polanicy, a ATS Wojbórz nie zdobędzie więcej niż trzy punkty. Wszystko jak widać jest jeszcze możliwe.
POZOSTAŁE WYNIKI 24 KOLEJKI:
Sudety Międzylesie ( po ) - KS Polanica Zdr. 1-2
bramki: Filip Kurasz(86') (Sudety) - Maciej Kowalski (11', 82') (KS)
Granica Tłumaczów - TKS Hutnik Szczytna 2-1
bramki: Zygmunt Tarań (25'), Dariusz Jarosz(90+1') (Granica) - Łukasz Szeffler (62') (Hutnik)
ATS Wojbórz - Polonia Bystrzyca Kł. 4-1
bramki: Maciej Pawłowski (42'), Kamil Dawiec (69'), Maciej Wnent (71'), Bartosz Piękoś (81) (ATS) - Daniel Salitra (7') (Polonia)
Odrodzenie Szalejów Dln. - WLKS Wambierzyce 4-1
bramki: Jacek Maruszak (40'), Dawid Mastalerz (42'), Mateusz Fedak (61'),Marcin Kuraś (80') (Odrodzenie) - Jakub Sołtysik (20') (WLKS)
Włókniarz Kudowa Zdr. - Łomniczanka Stara Łomnica 6-1
bramki: Bogdan Drąg (24', 31'), Paweł Myrdacz (57'), Arkadiusz Rychlewski (59'), Sena de Souza (73'), Dominik Fabrycki (78') (Włókniarz) - Łukasz Isalski (71') (Łomniczanka)
Zamek Gorzanów - LKS Bierkowice 0-0