GLKS Orlęta Krosnowice - strona nieoficjalna

STATYSTYKI MECZU

	GLKS ORLĘTA           KROSNOWICE	ZJEDNOCZENI   ŚCINAWKA ŚRD.
strzały	15	5
strzały celne	11	4
dośrodkowania	10	4
faule	18	20
rzuty rożne	8	3
spalone	5	3
kartki	0      3	0      1

Kolejne pewne zwycięstwo odnieśli w trzeciej kolejce podopieczni Wojtka Galińskiego. Tym razem seniorzy GLKS-u Orląt Krosnowice rozgromili w Ścinawce Średniej, beniaminka rozgrywek, miejscowe Zjednoczeni. Nasz zespół na mecz udał się w czternastoosobowej kadrze, a z różnych powodów nie zagrali Mucha, Szeroszewski, Gadziński, Balan, Rudnicki i Uroda.
Już w pierwszych pięciu minutach zawodnicy Orląt trzykrotnie celnie uderzali na bramkę gospodarzy. Za każdym razem dobrze ustawiony był golkiper Zjednoczonych, Bartosz Kęska, który pewnie i udanie interweniował. W szóstej minucie wpada pierwsza bramka w tym meczu, a ku zaskoczeniu wszystkich kibiców zdobyli ją gospodarze. Fatalny błąd w defensywie popełnił Kamil Tomera, który stracił piłkę. Zawodnik miejscowej drużyny dokładnie zagrał w tempo do Mateusza Ugarenko, a ten po minięciu Artura Dżendżery strzelił do pustej bramki, dając gospodarzom prowadzenie. Po straconej bramce nadal więcej z gry i stu procentowych okazji mieli goście, ale nie po raz pierwszy w tej rundzie brakowało wykończenia w stwarzanych sytuacjach. W końcu w 21 minucie po podaniu od Przemysława Toczka, piłkę do pustej bramki wpakował Hubert Śliwiński. Siedem minut później goście prowadzili już 2-1, a sytuację sam na sam z bramkarzem Zjednoczonych wykorzystał Mateusz Trześniowski. Asystę przy tej bramce zaliczył Hubert Śliwiński. W 31 minucie z rzutu rożnego piłkę w pole karne zagrał Łukasz Tracz, a ładnym strzałem na 3-1 podwyższył Łukasz Gargała. Jeszcze przed przerwą przyjezdni podwyższyli na 4-1, a na listę strzelców wpisał się tym razem Maciek Kaletka, który po podaniu od Łukasza Gargały z kilku metrów dopełnił tylko formalności. W pierwszej połowie gospodarze raz poważnie zagrozili bramce Artura Dżendżery. Przy stanie 1-3, świetną interwencję zaliczył nasz bramkarz, broniąc silne uderzenie z dystansu.
Druga połowa to fatalna skuteczność naszej drużyny. Swoje sytuacje marnowali nie mal wszyscy zawodnicy Orląt, którzy w tym meczu zagrali może z 40% skutecznością. W 56 minucie jedyną bramkę w tej części meczu strzelił Łukasz Gargała, strzelając z ośmiu metrów po podaniu od Huberta Śliwińskiego. Gospodarze swoją "setkę" mieli w 81 minucie, ale po raz kolejny świetnie w bramce Orląt spisał się Dżendżera. 
Podsumowując- zasłużone zwycięstwo Orląt, które po tej kolejce wylądowały na pierwszym miejscu w ligowej tabeli. Kolejnym rywalem naszej drużyny będzie ATS Wojbórz, a mecz odbędzie się już w najbliższą niedzielę o godzinie 17.00 na obiekcie ATS-u.