Brak aktywnych ankiet. |
Unia Złoty Stok | 2:3 | GLKS Orlęta Krosnowice |
2022-11-13, 13:30:00 |
||
relacja » |
Ostatnia kolejka 23 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
A-klasa » Wałbrzych III | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 24 |
|
dzisiaj: 855, wczoraj: 1057
ogółem: 3 731 481
statystyki szczegółowe
Brakowało wykończenia ..........
UNIA BARDO ŚL. - GLKS ORLĘTA KROSNOWICE 3 - 1 (0-0)
skład Orląt; Jóźwiak, Bromboszcz, Olejarski, Kaleta (82 min. Bujak M.), Bełus, Kot, Kucab (58 min. Rudnicki), Podobiński (85 min. Gadowski), Radziszewski K., Derdziński, Bujak K. (64 min. Wrona)
bramki; 1-0 Bieńko 53 min., 2-0 Zalot 60 min., 3-0 Cichoń 74 min. (rzut karny), 3-1 Tomasz Wrona 89 min.
żółta kartka; Radziszewski K. panie Krystianie to drugi mecz w sezonie i druga żółta kartka !!!!!!!
UNIA B. |
| Orlęta K. |
20 | strzały | 16 |
7 | strzały celne | 7 |
13 | strzały niecelne | 9 |
4 | rzuty rożne | 2 |
3 | spalone | 3 |
12 | faule | 11 |
2 | żółte kartki | 1 |
0 | czerwone kartki | 0 |
statystyki z źródła; www.uniabardo.pl
W dzisiejszym meczu nasz drużyna po bardzo dobrym meczu przegrała w Bardzie z miejscową Unią 1-3, remisując do przerwy 0-0.
W I połowie (mimo bez bramkowego wyniku),mecz mógł się podobać.Od początku spotkanie miejscowi przejęli inicjatywę, co rusz dochodząc do bardzo groźnych sytuacji pod naszą bramką. Po 20 minutach mecz się nie co wyrównał a momentami to my byliśmy drużyną przeważającą. Cóż z tego skoro zmarnowaliśmy co najmniej 4 dogodne sytuacje, które dwie powinniśmy zakończyć strzeleniem bramek. Najpierw Krzysiek Bujak nie doszedł do piłki mając 7 metrów do bramki, Mateusz Kot mając tylko przed sobą bramkarza strzelił zbyt lekko a bramkarz miejscowych końcówkami palców zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Znakomite strzały wykonał także grający po raz pierwszy od kilku lat nasz wychowanek Paweł Podobiński. Pierwszy strzał zmierzający w prawe okienko bramki kapitalnie obronił Maślak, zaś przy drugim uderzeniu bramkarza gospodarzy przed utratą bramki uratował słupek. Gospodarze również mogli w tej części meczu dwukrotnie pokonać naszego bramkarza, jednak ich strzały były w konsekwencji nie celne.
II połowa to 15 minut które nasz zespól po prostu przespał. W 53 min. gospodarze objęli prowadzenie gdy to sam na sam z Jóźwiakiem znalazł się Bieńko, pewnie zdobywając gola. Po kolejnych 9 minutach na 2-0 podwyższył Zalot, przy mizernej postawie naszego bloku defensywnego i bramkarza. Warto dodać że asystę przy tej bramce zaliczył bramkarz miejscowych, który kapitalnie wykopał piłkę z swojego pola karnego. W 68 min. Derdziński mógł zdobyć kontaktowego gola, ale i on również dzisiaj był nie skuteczny. W 73 min. sędzia tego spotkania podyktował rzut karny po faulu Krystiana Radziszewskiego, a pewnym egzekutorem był Cichoń. Mimo nie korzystnego wyniku nasz zespół walczył do końca, co w efekcie przyniosło jak się później okazało honorowego gola. W 89 min. w polu karnym piłkę otrzymał debiutujący w naszym zespole Gadowski który kapitalnie zagrał do Tomka Wrony, a ten spokojnie w długi róg bramki pokonał w końcu Maślaka.
Z przebiegu samej gry można było być zadowolony, jednak nasza skuteczność w dzisiejszym meczu, była porostu zerowa. Nie strzelając bramek ciężko jest wywieź z każdego terenu co najmniej 1 pkt.
Na zdobycie kolejnych 3 pkt. będzie okazja już w najbliższą niedzielę gdy to o godz.17.00 podejmować będziemy ostatnia drużynę w tabeli Odrodzeni Szalejów Dln., który obecnie nie zdobył żadnego punktu i żadnej bramki. Warto dodać na usprawiedliwienie tego zespołu, że dwa pierwsze mecze grali z głównymi faworytami do awansu (Polonia 0-2 i Piast 0-4)
zapraszam do oddawania ocen dla każdego zawodnika w rubryce - OSTATNI MECZ - oceny zawodników........
Trafny opis meczu więc nie bardzo jest co komentować.Powiem tylko,że bardzo mnie cieszy ,że mamy teraz "długą" ławę i każdy wchodzący cos dobrego wnosi do gry. To bardzo cieszy i oby tak dalej. Chłopaki głowa do góry(szczgólnie Krzysiek) haha i bedzie dobrze.Gdyby ta głowa była wysoko tak jak powinna moze inaczej mecz by sie potoczył. Bedzie dobrze.
jeszcze raz powtorze ze pilka byla metr przedemna a nie nademna i gdybym mial okazje ja siegnac poprostu zrobilbym to... ta porazka boli tymbardziej ze popelnilismy kilka razacych bledow, i bylo kilka nieporozumien w kluczowych dla meczu momentach, bo gra nie odbiegalismy od grajacego monotonnie barda, naprawde latwo to bylo rozgryzc ale jak zwykle 'doswiadczenie'defensorow wzielo gore. trudno
w przodzie tez dalismy dupy, ,nie wykorzystane setki byly;/ mecz nam nie wyszedl nie opuscimy glow za tydzien jest szansa na rehabilitacje. pozdro dla druzyny\ i hagiego. takie mecze sie zdarzaja trudno tymbardziej ze mamy calkiem nowy zespol. za jakis czas bedzie stabilizacja jedno jest pewnie , w tym sezonie nie bedziemy sie bronic przed spadkiem.
Owszem...obrona popełniła dwa identyczne błędy mimo napomnień.Wcześniej powinny byc chyba zmiany. I zgadzam się,że było za duzo nie wykozystanych sytuacji. Co do Twojej Krzychu sytuacji...to ja może źle widzę ale chłopcy za mną siedzący tez tak to ocenili.Ale ok nie ma co się spierać,bo gra była naprawdę w porządku.Rozmowy o tym zostawmy na trening.Oceniajmy...po to jest forum ale bez obrazy.
Panowie było dobrze po prostu nie mieliśmy szczęścia,brakowało wykończenia.Arbiter tego spotkania to baran zwykły i tyle.
gdyby było jeszcze 3 Podobińskich w składzie to byśmy wygrali na pewno;)
Owszem...Paweł jest dużym wzmocnieniem,ale jest z krwi i kości...jak każdy z Was.Więc trzeba po prostu cieżej i chętniej trenować by się polepszać do jego poziomu.To Was powinno mobilizować.I trzeba mieć takie serce do walki.Już nie jest źle.Ja wiem,że będzie dobrze. To nie sztuka naściągać zawodników (jak polonia) Wy macie grać i byc coraz lepszymi.I jesteście w stanie wygrywać z każdym.Uwierzcie
Ja powiem tak ze słabo zagrałem ale jak ktos ma piłke raz na 15 minut i jak sam sobie ja odyska to nigdy nikt nie powe ze ktos dobrze grał....Ale nie o to mi chodzi tylko o to ze gramy STOPEREM a nie zachowujemy głębi to po co stoper skoro piła przechodzi dwoch srodkowych obroncow na raz...Trener mowi ze jest zle i było zle przez cały mecz w bloku defensywnym...
Ja słabo zagrałem i dobrze o tym wiem ale kazdy ma swoj dobry i słaby dzien... A co do gry Barda to przysłowiowa DZIDA ... Kapitan wybijał piątki a piłka przechodziła obroncow i głupie bramki... A co do sedziego to jakies nieporozumienie... nie wiem gdzie on sie chował...
Radar...o tych właśnie błedach obrony pisałem.Na meczu wielokotnie krzyczałem i kilku to słyszalo.Jednak nie pomogło.Wy tez w jakiś sposób powinniście reagować,podpowiadać sobie.Nie mam zamiaru się wtrącać w ustawienia drużyny ale czasem z boku dużo lepiej widać więc może cos jednak tzreba będzie podpowiadać...
brakuje w obronie Świtala,takie błedy nie powinny miec miejsca.Panowie to dopiero 2 mecz tak wiec glowy do gory i w niedziele 3 punkty beda.
tak jak pisał hagi ze z boku lepiej widac,brakuje w druzynie osoby ktora by podpowiadala z boku co i jak,jakie bledy popelniamy.
przeciez przez cala pierwsza polowe przeszly z dwie pilki przez obrone w ten sam sposob padly bramki. Do przerwy bylo 0:0 a te sytuacje byly zapowiedzia tego co moze sie nam stac bo w inny sposob Bardo nas nie zaskoczylo. Byly w szatni podpowiedzi, bo zagrozenie bylo jasne "dlugie pilki" za nasza linię która stala dosc wysoko a nie powinna poniewaz napastnicy z barda byli szybsi.Zlekcewazono to
i takie byly skutki.Trzeba wyciagnac z tego wnioski, mecz nam nie wyszedl, nie wazne kto zawalil my wszyscy odpowiadamy za wynik. Ale ciezko sie gra wlasnie kiedy sedzia jest stronniczy, bo gdyby bylby inny arbiter statystyki w faulach dla barda byly by 2x wieksze, taka jest prawda, ale sedzia byl malo istotny bo dwa gole padly po naszych bledach.
|
|||