GLKS ORLĘTA KROSNOWICE - MLKS RADKÓW 2-5 (1-2)
bramki: 1-0 Tracz 5 min., 1-1 30 min., 1-2 33 min., 1-3 53 min., 2-3 Lachowicz 65 min., 2-4 77 min., 2-5 90 min.
skład Orląt: Dworak, Krawczyk, Bujak, Sobota, Sarkowicz, Trześniowski, Lachowicz, Zoryj, Barylski, Karbowiak,Tracz (60 min. Wiącek).
Kolejnej porażki doznali juniorzy GLKS-u Orląt Krosnowice. W środę za mocny był lider a wczoraj wicelider rozgrywek Terenowej Klasy Juniorów. Ponownie w drużynie brakowało kilku zawodników. Mazurek Dariusz i Gołębiowski Krzysztof pauzowali za kartki, Paweł Brzozowski nie stawił się na przed meczowej zbiórce. Od początku meczu w pierwszej jedenastce znaleźli się Barylski z Traczem, ale jak się okazało było to za mało na dobrze grających zawodników z Radkowa.
Już w 5 minucie objęliśmy prowadzenie po strzale na raty Tracza, który tym samym zdobył swoją 31-wszą bramkę w sezonie. Do 30 minuty i wyrównanej grze obu drużyn mecz mógł się podobać miejscowym kibicom. Jednak po pół godzinnej walce w naszym zespole (w obronie), po raz kolejny wkradły się błędy, co jak się później okazało zostało wykorzystane przez MLKS. Goście wyrównują w 30 minucie po ładnej akcji i strzale z 7 metrów praktycznie do pustej bramki. Po 120 sekundach pomocnik Orląt, Trześniowski zagrywa piłkę ręką i arbiter główny słusznie podyktował rzut karny. W dobrym stylu strzał obronił Dworak, który wybił piłkę na rzut rożny. Niestety po wznowieniu gry w prawym narożniku boiska, tracimy drugą bramkę. Wyraźny błąd naszego golkipera i obrońców, którzy dopuścili zawodnika z Radkowa do uderzenie piłki głową, z 3 metrów.
Po zmianie stron już w 53 minucie przegrywamy 1-3. W tym momencie boisko po stracie trzeciej bramki, opuścił Tracz (taka była umowa z trenerem w przerwie), który wpuścił najmłodszego zawodnika w kadrze, Patryka Wiącka. W 65 min. po strzale Lachowicza z 16 metrów, kontaktowego gola zdobywają gospodarze. Do końca meczu zanotowaliśmy jeszcze dwie asysty wykonane przez naszych zawodników. O dziwo bramki zdobywali tylko goście. Najpierw w 77 minucie, piłkę pod nogi rywala zagrywa głowa Sarkowicz. W 90 minucie przypadkowa futbolówkę na szesnastym metrze zatrzymuje Trześniowski, co bez litośnie wykorzystał napastnik z Radkowa.
Do końca sezonu pozostało jeszcze dwa mecze, i warto godnie się z ligą na kilka najbliższych lat pożegnać, zdobywając w tych spotkaniach co najmniej 4 punkty. Prawdopodobnie ze względu na małe zainteresowanie młodzieży grą w piłkę nożną, po sezonie drużyna juniorów zostanie rozwiązana. Kolejnym powodem jest to że na 14 obecnie grających zawodników aż 6 kończy wiek juniorski.
ZDJĘCIA Z MECZU
FILMIK Z MECZU