ZAMEK TRZEBIESZOWICE - GLKS ORLĘTA KROSNOWICE 3-4 (0-2)
bramki: 0-1 Barylski 16 min., 0-2 Barylski 33 min., 0-3 Brzozowski (karny) 59 min., 1-3 Grzebieniowski 75 min., 2-3 Bury 83 min., 2-4 Lachowicz (asysta Brzozowski.) 90 min., 3-4 Michniak 91 min.
czerwona Kartka: Barylski 73 min. (Orlęta)
skład Orląt: Krawczyk, Sobota, Bujak M., Zoryj, Mazurek D. (55 min. Brzozowski), Trześniowski, Lachowicz, Barylski, Sarkowicz, Gołębiowski, Karbowiak.
W swoim ostatnim meczu rozgrywanym na wyjeździe juniorzy Orląt Krosnowice pokonali w Trzebieszowicach tamtejszy Zamek 4-3.
Pierwsze 45 minut gry to wyraźna przewaga naszego zespołu, czego efektem były 2 strzelone bramki Przemka Barylskiego w 16 i 33 minucie. Do przerwy kontrolowaliśmy wydarzenia na placu gry, będąc w tym fragmencie meczu zdecydowanie lepszą drużyną. Gospodarze próbowali swoich sił przeprowadzając dynamiczne kontry, ale dobra gra naszego bloku obrony, szybko te ataki rozbijała.
W II połowie mecz był już o wiele ciekawszy i wyrównany, a to za sprawą naszego zespołu, który w ostatnim kwadransie oddał inicjatywę miejscowym zawodnikom. W 59 minucie za faul w polu karnym sędzia główny podyktował gościom rzut karny. Do jedenastki podszedł Brzozowski Paweł, i z wielkim szczęściem zdobył trzeciego gola dla Orląt. Do 75 minuty na boisku dominowała tylko jedna drużyna, ale okazji do podwyższenia wyniku już raczej nie było. Gdy wydawało się, że juniorzy z Krosnowic wywiozą z Trzebieszowic pewne 3 punkty, nastąpił niespodziewany zwrot na boisku. Wszystko zaczęło się w 73 minucie, gdy za niesportowe zachowanie z boiska został wyrzucony Barylski, który zobaczył czerwony kartonik. Gospodarze bardzo szybko wykorzystali nadarzającą się okazję, grając w przewadze jednego zawodnika, w 75 minucie zdobyli kontaktowego gola. W 83 minucie było już tylko 2-3 po znakomitej zespołowej akcji miejscowych, bramkę strzela Bartosz Bury. Gospodarze idą za ciosem, mając dwie znakomite okazje do strzelenia wyrównującej bramki. W 90 minucie to nasza zespół przeprowadza ładną akcję, a po podaniu Brzozowskiego, Lachowicz strzałem z 9 metrów podwyższa na 4-2. Kilkadziesiąt sekund później po błędach naszej obrony jest już tylko 3-4. Mimo rozpaczliwych ataków, na wyrównaniu drużynie z Trzebieszowic zabrakło czasu i po dramatycznej końcówce ostatecznie wygrywamy 4-3.
ZDJĘCIA Z MECZU